Sprzedajesz, importujesz, wytwarzasz sprzęt elektroniczny lub elektryczny? To oznacza, że masz pewne obowiązki
Informacje prasowe

Sprzedajesz, importujesz, wytwarzasz sprzęt elektroniczny lub elektryczny? To oznacza, że masz pewne obowiązki

Prowadząc średni i duży biznes, nastawiony na rozwój ukierunkowany np. na opracowywanie nowych produktów i udostępnianiu ich na rynek, trzeba uważać na wiele wymogów prawnych. Dziś omawiamy 6 najważniejszych obowiązków, które dotyczą wprowadzających na rynek sprzęt elektryczny i elektroniczny.
Czytaj więcej
Sprzedajesz, importujesz, wytwarzasz sprzęt elektroniczny lub elektryczny? To oznacza, że masz pewne obowiązki
Informacje prasowe
Category
min read

Sprzedajesz, importujesz, wytwarzasz sprzęt elektroniczny lub elektryczny? To oznacza, że masz pewne obowiązki

Prowadząc średni i duży biznes, nastawiony na rozwój ukierunkowany np. na opracowywanie nowych produktów i udostępnianiu ich na rynek, trzeba uważać na wiele wymogów prawnych. Dziś omawiamy 6 najważniejszych obowiązków, które dotyczą wprowadzających na rynek sprzęt elektryczny i elektroniczny.
Czytaj więcej


Ostatnio wraz z ekspertami ZEME przyglądamy się różnym sytuacjom rynkowym, które obligują przedsiębiorcę do stosowania obowiązków wynikających z konkretnych ustaw. Poruszyliśmy już między innymi bardzo popularny


, rodzący wiele pytań i wątpliwości. Tym razem pochylimy się wspólnie nad nieco węższym – ale wciąż nieniszowym – zagadnieniem, związanym z wprowadzaniem na rynek sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Od dłuższego czasu mamy w tej branży dość precyzyjnie ustalony zestaw obowiązków związany między innymi z recyklingiem i ochroną środowiska, dlatego warto usystematyzować podstawowe pojęcia i rozpisać powinności przedsiębiorcy. Do dzieła!


Wraz z ekspertką odpowiemy na następujące pytania:


  • Które ustawy warto znać?
  • Kiedy możemy mówić o wprowadzaniu sprzętu na rynek?
  • Jakie są obowiązki wprowadzającego?
  • Kto i ile musi zapłacić za swoje działania na rynku?
  • Czy istnieje sposób, aby uzyskać zwolnienie z wykonywania powinności?

Tym samym celem artykułu jest przeprowadzenie czytelnika krok po kroku przez definicje, obowiązki i konsekwencje prawne. Na najtrudniejsze pytania i nietypowe problemy odpowiada nasza ekspertka, Anna Michalska-Gawin, Environment Manager w firmie ZEME. Zapraszamy do lektury!


Jedna branża, dwa akty prawne, wspólny cel


Jako pierwszą podpowiedź i swego rodzaju „mapę drogową” prezentujemy dwa dokumenty, na których opiera się cały artykuł:


  1. Ustawa z dnia 11 września 2015 r. o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym,
  2. Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 14 czerwca 2018 r. w sprawie szczegółowych stawek opłaty produktowej dla grup sprzętu


Dodatkowo można do tego duetu włączyć jeszcze ustawę z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach, najszerzej traktującą np. o tematach związanych z BDO. Analizując treść tych aktów, zarysuje nam się jasny obraz tego, jakie są obowiązki wprowadzających sprzęt na polski rynek i kim ci wprowadzający są.


Jaki cel przyświecał ustawodawcy? Przyczyną jest oczywiście konieczność dostosowania się polskiego prawodawstwa do unijnych dyrektyw. Bezpośrednim celem pozostaje uzyskanie odpowiednich poziomów recyklingu.


Trzy typowe sytuacje, w których wprowadzamy sprzęt na rynek


Aby rozwiać wątpliwości, prezentujemy trzy przykłady, w których obowiązki związane z wprowadzaniem sprzętu elektrycznego i elektronicznego na rynek stają się faktem, lub też nie.


Przykład 1 – Zakład produkujący elektroniczne dzwonki do drzwi


Pod Warszawą funkcjonuje fabryka, w której produkowane są gotowe, elektroniczne, bezprzewodowe dzwonki do drzwi. Wszystkie modele posiadają indywidualne oznaczenia i są sprzedawane pod własnym brandem. Powstają one wedle indywidualnego projektu z podzespołów sprowadzanych z Azji, a następnie są przekazywane do hurtowni, które rozdysponowują ten sprzęt dalej do punktów detalicznych. Przedsiębiorstwo produkujące jak najbardziej jest w tym przypadku podmiotem wprowadzającym sprzęt elektroniczny na rynek.


Przykład 2 – Duża sieć z AGD i RTV


W sklepie wielkopowierzchniowym sprzedawana jest elektronika użytkowa wraz z akcesoriami i pochodnymi. Całość towaru jest kupowana bezpośrednio z systemów dystrybucji. Właściciel tej sieci sklepów sprzedaje cały sprzęt bez wprowadzania zmian – ze znakiem towarowym i w komplecie otrzymanym od producenta i dystrybutora. Tym samym nie jest on wprowadzającym sprzęt elektryczny i elektroniczny na rynek, wprowadzenie odbywa się na wcześniejszym etapie.


Przykład 3 – Importer oczyszczaczy do powietrza


Firma z Poznania specjalizuje się w sprzedaży inteligentnych, elektronicznych oczyszczaczy powietrza. Sprzęty te sprowadza z Francji, a następnie na zasadach wyłączności na krajowym rynku rozprowadza je do hurtowni i do dużych dystrybutorów. Nie stosuje on własnych oznaczeń, posiłkując się rozpoznawalnym logo partnera z zagranicy. Jest to importer, który wprowadza do obrotu sprzęt elektroniczny.


Podsumowując: jeśli mamy do czynienia z (mającą siedzibę na terytorium Polski) osobą prawną, osobą fizyczną, jak również jednostką nieposiadającą osobowości prawnej, która produkuje i sprzedaje, albo sprzedaje (w obu przypadkach pod własnym znakiem towarowym i nazwą), lub też importuje i wprowadza do obrotu (z UE i spoza) sprzęt elektryczny lub elektroniczny, to niżej opisane obowiązki będą niezwykle istotne.


UWAGA! Nie ma znaczenia, czy sprzedaż sama w sobie odbywa się stacjonarnie, z udziałem pośredników, czy też online – wszystkie metody są traktowane na równi.


Pamiętaj, że temat dotyczy cię jeśli sprzedajesz:


  • pod własną nazwą i znakiem towarowym,
  • na rynku krajowym.


Jeśli importujesz, to nie ma znaczenia nazwa – import do Polski czyni cię wprowadzającym na rynek.


Gdy jesteś właścicielem średniego i dużego przedsiębiorstwa, które kupuje towar od polskiego dystrybutora i sprzedaje go, nie stosując własnych oznaczeń, to obowiązki wprowadzającego cię nie dotyczą.


Zanim przejdziemy dalej, pojawia się jeszcze jedno, bardzo istotne pytanie:


Znamy już sylwetkę wprowadzającego. Wiemy, że wprowadzający może być jednocześnie dystrybutorem, przy czym dystrybutor nie musi być wprowadzającym. Są zatem jakieś szczególne obowiązki dla samych dystrybutorów? 


Już na wstępie muszę zaznaczyć, że pytanie dot. obowiązków dystrybutora sprzętu elektrycznego i elektronicznego jest na tyle szerokie, że zasługiwałoby na osobny artykuł. Spoglądając na najważniejsze obowiązki, to na pewno jest to konieczność udostępniania na rynku wyłącznie sprzętu wprowadzonego do obrotu przez wprowadzającego sprzęt, wpisanego do rejestru lub pochodzącego od producenta, który wyznaczył autoryzowanego przedstawiciela wpisanego do rejestru. Ponadto konieczność stosownego oznakowania go, a także umieszczenia w widocznym miejscu w punkcie sprzedaży informacji o punktach zbierania zużytego sprzętu. Natomiast w przypadku udostępniania na rynku sprzętu za pomocą środków porozumiewania się na odległość – do przekazania tych informacji w sposób umożliwiający zapoznanie się z nimi, w szczególności na stronie internetowej lub w formie komunikatu oraz udostępniania na rynku sprzętu wraz z dołączoną do niego stosowną informacją, w przypadku sprzętu przeznaczonego dla gospodarstw domowych.


Dystrybutor jest również obowiązany do informowania nabywców sprzętu o wysokości kosztów gospodarowania odpadami, jeżeli taką informację uzyskał od wprowadzającego sprzęt.

Ponadto należy zauważyć, że dystrybutora uznaje się  za nieprofesjonalnego zbierającego zużyty sprzęt i w związku z tym ma kilka obowiązków np. musi nieodpłatnie odebrać zużyty sprzęt pochodzący z gospodarstw domowych w punkcie sprzedaży, o ile ten sprzęt jest tego samego rodzaju i pełnił te same funkcje, co sprzęt sprzedawany. Ponadto jeśli dostarcza nabywcy sprzęt przeznaczony dla gospodarstw domowych, to musi nieodpłatnie odebrać zużyty sprzęt w miejscu dostawy, o ile jest tego samego rodzaju i pełnił te same funkcje, co sprzęt dostarczony.


Jeśli natomiast prowadzi sklep o powierzchni sprzedaży wynoszącej co najmniej 400 m2 ze sprzętem przeznaczonym dla gospodarstw domowych, to musi nieodpłatnie przyjąć w tej jednostce lub w jej bezpośredniej bliskości (np. w pomieszczeniu gospodarczym czy magazynie) zużyty sprzęt z gospodarstw domowych. Dotyczy to sprzętu, którego żaden z zewnętrznych wymiarów nie przekracza 25 cm. Nie może uzależniać przyjęcia tej rzeczy od tego, czy klient kupi nowy sprzęt do gospodarstwa domowego.


Sześć najważniejszych obowiązków, o których musisz pamiętać


Gdy wiemy już, z jakich aktów prawnych wynika całe to „zamieszanie” i kto jest adresatem legislacyjnych postanowień, przejdźmy do samych obowiązków. Najpierw omówimy je najszerzej, wraz z ciekawymi komentarzami naszej ekspertki, a następnie skierujemy się w stronę „drogi na skróty”. Dzięki temu dowiesz się, jak może wyglądać samodzielne wykonanie obowiązków oraz które z nich możesz powierzyć organizacjom odzysku.


Po pierwsze: należy się zarejestrować


Standardowym krokiem pozostaje rejestracja firmy w rejestrze BDO. To podstawowe zagadnienie, które (z różnych powodów) dotyczy naprawdę bardzo szerokiej grupy przedsiębiorców: od małych sklepów internetowych, po wielkich producentów sprzętu. Sama rejestracja jest dość wygodna, bo można ją przeprowadzić przez internet, logując się na rządowej stronie z wykorzystaniem np. profilu zaufanego.


Niestety już sam formularz nie jest aż tak intuicyjny i zawiera kilka fragmentów, nad którymi się trzeba zastanowić. Warto też odpowiednio wcześnie dokonać wpłaty rejestracyjnej, która dla mikroprzedsiębiorców wynosi 100 zł, a dla pozostałych przedsiębiorców – 300 zł. 


Po drugie: oznaczaj dokumenty sprzedaży


Od momentu, w którym twoja firma widnieje w rejestrze BDO, transakcje powinieneś oznaczać specjalnie przydzielonym, indywidualnym numerem BDO. Kiedyś był to nr rejestrowy GIOŚ, ale od czasu powstania BDO, to ono zastąpiło bazę danych podmiotów wprowadzających, zbierających czy przetwarzających sprzęt. Zaniechanie oznaczenia dokumentów nr BDO grozi kara od 10 000 zł. Numer powinno się umieścić na:


Wprowadzasz PRODUKTY w opakowaniach? Tych 5 obowiązków musisz spełnić, nawet jeśli o nich nie wiesz
Informacje prasowe

Wprowadzasz PRODUKTY w opakowaniach? Tych 5 obowiązków musisz spełnić, nawet jeśli o nich nie wiesz

Czy odróżniasz wprowadzanie opakowań na rynek od wprowadzania PRODUKTÓW W OPAKOWANIACH? Jeśli nie, to ten artykuł będzie niezwykle przydatny i pomoże ci uniknąć wysokich kar! Zawarta w nim cenna wiedza od ekspertów ZEME kierowana jest zarówno do małego przedsiębiorcy, jak i prowadzących duże biznesy.
Czytaj więcej
Wprowadzasz PRODUKTY w opakowaniach? Tych 5 obowiązków musisz spełnić, nawet jeśli o nich nie wiesz
Informacje prasowe
Category
min read

Wprowadzasz PRODUKTY w opakowaniach? Tych 5 obowiązków musisz spełnić, nawet jeśli o nich nie wiesz

Czy odróżniasz wprowadzanie opakowań na rynek od wprowadzania PRODUKTÓW W OPAKOWANIACH? Jeśli nie, to ten artykuł będzie niezwykle przydatny i pomoże ci uniknąć wysokich kar! Zawarta w nim cenna wiedza od ekspertów ZEME kierowana jest zarówno do małego przedsiębiorcy, jak i prowadzących duże biznesy.
Czytaj więcej


Jeszcze kilka lat temu o BDO słyszało niewielu. Obecnie świadomość osób prowadzących działalność gospodarczą znacznie wzrosła i to nie tylko wśród dużych przedsiębiorców. Również ci mający jednoosobowe firmy wiedzą, że wpis w BDO jest często konieczny. Czasem problem pojawia się wśród „rynkowych świeżaków”, którzy decydują się na księgowość we własnym zakresie i przy okazji giną pod natłokiem aktów prawnych, corocznych zmian i… obowiązków właśnie. Nie wszyscy odróżniają specyfikę wprowadzania na rynek opakowań, produktów w opakowaniach i związanych z tym powinności. Co ciekawe, wciąż pewne niejasności odnotowywane są również wśród potężnych graczy rynkowych. Dlatego dziś, wraz z ekspertką ZEME wyjaśniamy w najprostszy możliwy sposób kwestie obowiązków związanych z wprowadzaniem produktów w opakowaniach.


Z artykułu możesz się szybko dowiedzieć:


  • Od czego zacząć? Jakie są dwa podstawowe obowiązki prowadzącego firmę?
  • Czym się różnią wprowadzane na rynek opakowania od produktów w opakowaniach?
  • Kim jest wprowadzający produkty w opakowaniach (wraz z przykładami)?
  • O której ustawie trzeba pamiętać?
  • Jakich 5 dodatkowych obowiązków wynika z ustawy?
  • Co radzi ekspertka, aby nie dopuścić do popełniania zaniechań zarówno w małej, jak i dużej firmie?


Warto zapoznać się z poniższą treścią uważnie, śledząc tekst od początku do końca. Artykuł ten powinien rozwiać większość wątpliwości przedsiębiorcy, systematyzując najważniejsze kwestie.


Dwa najważniejsze obowiązki wprowadzającego produkty w opakowaniach


Już na samym wstępie musimy określić dwie sprawy, którymi przedsiębiorca musi zająć się w pierwszej kolejności. Są to:


  1. Uzyskanie wpisu do rejestru BDO.

    Najlepsza wiadomość jest taka, że rejestr i system BDO funkcjonuje w całości w przestrzeni cyfrowej. Nie trzeba zatem wypełniać żadnych papierowych druczków, a całość formalności dopełnimy z poziomu rządowej strony internetowej. Pomocny okaże się
    ten adres internetowy, a jedyne, o czym należy pamiętać, to termin: rejestracji trzeba dokonać przed rozpoczęciem działalności, a jeśli jeszcze tego nie zrobiliśmy – zająć się tym niezwłocznie.
  2. Uiszczenie opłaty rocznej.

    Przesadnym optymistą byłby ten, kto stwierdziłby, że powinności skończą się na wypełnieniu wniosku. Już na etapie jego składania trzeba mieć przygotowane w pogotowiu na opłatę rejestrową wolne 100 zł (w przypadku mikroprzedsiębiorców) lub też 300 zł (pozostali przedsiębiorcy). Kwoty te dotyczą m.in. (lecz nie tylko) wprowadzających na terytorium kraju produkty w opakowaniach, czyli całą główną grupę docelową w artykule.

To nie koniec obowiązków – każdy, kto uważa, że na tych formalnościach i jednej płatności w ciągu roku jego „przygoda z BDO” dobiegła końca, jest w poważnym błędzie. To właśnie w tym miejscu pojawia się najwięcej nieprawidłowości, a co za tym idzie, potencjalnych powodów do nałożenia kar. W tym miejscu nie będziemy się rozpisywać na ten temat, bo


.


Po czym poznać, że na rynek są wprowadzane produkty w opakowaniach?

Fundamentalną kwestią pozostaje to, kim tak naprawdę jest wprowadzający produkty w opakowaniach. Wiele osób mogłoby stwierdzić, że rzecz dotyczy TYLKO dużych zakładów produkcyjnych, wytwarzających i pakujących np. chemię gospodarczą albo żywność. I to jest BŁĄD, ponieważ… cóż, najlepiej będzie sprawdzić na przykładach:


Przykład 1: Sklep internetowy – niewielka księgarnia


Na początek weźmiemy pod lupę typową, małą działalność e-commerce. Może to być np. niewielka księgarnia internetowa, która pobiera w komis książki od dużych dystrybutorów, a następnie prowadzi sprzedaż za pomocą platformy aukcyjnej, własnej strony oraz mediów społecznościowych. Wysyłane do klientów książki są pakowane w ekologiczne, proste rollboxy (owijki) z automatycznym paskiem klejowym, a na wierzch przyklejana jest papierowa etykieta wysyłkowa. Ta księgarnia wprowadza na rynek produkty w opakowaniach!


UWAGA: Na zasadzie analogii można odnieść się tutaj do każdego innego, typowego sklepu internetowego: odzież, rękodzieło, kosmetyki, suplementy etc. Nierzadko produkty te mają już swoje opakowania, ale pakując je do wysyłki, właściciel sklepu internetowego dodaje do nich kolejne. 


Przykład 2: Mały zakład produkcyjny – kowalstwo artystyczne


Niewielki zakład spawalniczy działa na rynku lokalnym, oferując przygotowanie ogrodzeń i elementów stalowych, wraz z późniejszym dostarczeniem ich do klienta w zasięgu do 100 kilometrów. Celem zabezpieczenia na czas transportu, właściciel zakładu owija gotowe elementy folią stretch oraz odgradza od siebie, stosując styropianowe lub kartonowe elementy stabilizujące. Ten zakład również wprowadza na rynek produkty w opakowaniach!


UWAGA: Ta sama zasada tyczy się np. stolarni wytwarzającej meble, które później odbierane są przez firmę kurierską, jak również wielu innych niewielkich działalności nastawionych na produkcję lokalną i ogólnopolską, pakujących swoje wytwory lub stosujących tego typu formę ochrony przed uszkodzeniem.


Przykład 3: Import chemii z Niemiec – firma handlowa


Pewna firma z magazynem w Szczecinie, wykorzystując swoje strategiczne położenie i logistyczne atuty, sprowadza z Niemiec w ilościach hurtowych chemię przeznaczoną dla gospodarstw domowych. Chemia ta dostarczana jest na paletach, w kartonowych opakowaniach zbiorczych. Całość jest jedynie magazynowana w Szczecinie, skąd (bez zmiany opakowań) trafia do sklepów na terenie województwa. W tym przypadku firma handlowa dokonuje importu chemii w opakowaniach na krajowy rynek, a następnie staje się wprowadzającym produkty w opakowaniach na polski rynek.


Czym zatem jest wprowadzanie opakowań (nie produktów w opakowaniach) na rynek?


Pozostaje nam do wyjaśnienia jeszcze jedna różnica, która ma znaczący wpływ na zakres obowiązków przedsiębiorcy. Trzeba bowiem wyróżnić:


  1. Podmiot wprowadzający opakowania na rynek,
  2. Podmiot wprowadzający produkty w opakowaniach.


Jak nietrudno się domyślić, ta pierwsza sytuacja będzie miała miejsce, kiedy mamy do czynienia z faktycznym producentem lub importerem opakowań. Przykładowo, będzie to firma, która:


  • sama zajmuje się produkcją opakowań,
  • kupuje opakowania na terenie UE i sprzedaje je w Polsce,
  • sprzedaje opakowania w kraju.


Najprostszym rozróżnieniem będzie więc stwierdzenie, że wprowadzający opakowania zajmuje się sprzedażą pustych (samych) opakowań, a produkty w opakowaniach – ktoś, kto w dowolne opakowanie pakuje swoje produkty.


UWAGA: W tym momencie trzeba pochylić się jeszcze nad problematyką tego, czym jest opakowanie. Dla wielu będzie to po prostu karton, plastikowe pudełko, albo folia. Jednak ta definicja jest dużo szersza – nawet zwykła etykieta wysyłkowa jest wg przepisów opakowaniem!


Ta ustawa i rozporządzenia z nią związane powinny cię zainteresować


Najbardziej drobiazgowo temat zazwyczaj jest w stanie wyczerpać lektura odpowiedniego aktu prawnego. W tym przypadku będzie to ustawa z dnia 13 czerwca 2013 r. o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (t.j. Dz. U. 2023 r. poz. 160).


Ostatnia zmiana (stan na maj 2023) miała miejsce pierwszego stycznia 2022. Temat jest jednak bardzo gorący i wymaga kolejnych wdrożeń i dostosowywania do realiów rynkowych, więc można spodziewać się kolejnych aktów prawnych. Więcej na ten temat wspominamy w osobnym wpi

Przedsiębiorcy bardzo często popełniają ten błąd. Uważaj, bo nie każdy odpad można zakwalifikować jako komunalny
Informacje prasowe

Przedsiębiorcy bardzo często popełniają ten błąd. Uważaj, bo nie każdy odpad można zakwalifikować jako komunalny

Czy odpady w firmie trzeba zawsze kwalifikować jako przemysłowe? Jakie są kary za nieprzestrzeganie przepisów? Wraz z naszą ekspertką zgłębiamy tematykę rodzajów odpadów, formalności z tym związanych i najczęściej popełnianych przez przedsiębiorców błędów.
Czytaj więcej
Przedsiębiorcy bardzo często popełniają ten błąd. Uważaj, bo nie każdy odpad można zakwalifikować jako komunalny
Informacje prasowe
Category
min read

Przedsiębiorcy bardzo często popełniają ten błąd. Uważaj, bo nie każdy odpad można zakwalifikować jako komunalny

Czy odpady w firmie trzeba zawsze kwalifikować jako przemysłowe? Jakie są kary za nieprzestrzeganie przepisów? Wraz z naszą ekspertką zgłębiamy tematykę rodzajów odpadów, formalności z tym związanych i najczęściej popełnianych przez przedsiębiorców błędów.
Czytaj więcej

W gospodarstwach domowych sprawa jest prosta: najczęściej mamy w nich do czynienia z typowymi odpadami komunalnymi, które wytwarzane są na drodze codziennej eksploatacji nieruchomości i wynikają z działań jej mieszkańców. Czy podobnie może być w firmie? Owszem, jest to nawet częsta sytuacja, ale w tym przypadku istnieje dość cienka granica pomiędzy sposobem rozpoznawania kwalifikowalności tego, co ląduje w kontenerze. Dlatego dziś przyglądamy się scenariuszom związanym z odróżnieniem odpadów komunalnych od przemysłowych, a także analizujemy sytuację prawną dotyczącą tego tematu.


Z artykułu szybko się dowiesz:


  • Czym jest odpad komunalny?
  • Kto jest upoważniony do podpisywania umów z firmami?
  • Kiedy powinno się zgłosić wytwarzanie odpadów przemysłowych?
  • Dlaczego przedsiębiorcy popełniają błędy dotyczące rodzaju odpadów?
  • Jakie kary grożą tym, którzy podczas kontroli wykażą nadużycia w zakresie kwalifikowania odpadów oraz związanych z nimi umów i sposobem odbioru?


Zapraszamy do uważnej lektury!


Wszystko jako odpad komunalny. Czy aby na pewno?

Jaka jest najprostsza definicja odpadów komunalnych? W tym celu należy przyjrzeć się gospodarstwom domowym. W szczególności będzie nas interesował ich charakter, skład, sposób wytwarzania. To nieprawda, że w każdej firmie powstają „śmieci przemysłowe”, chociaż można zakładać, że dzieje się tak w większości miejsc. Posłużmy się dwoma przykładami, dla zobrazowania tego mechanizmu:


Przykład 1 – sklep komputerowy


Podczas prowadzenia osiedlowego sklepu ze sprzętem IT, regularnie odprowadzane są w niewielkich ilościach różnego rodzaju odpady. Najczęściej jest to tektura pochodząca ze zbiorczych opakowań z dostawy, folia typu stretch, pudełka kartonowe po sprzęcie oraz różnego rodzaju śmieci wyrzucane przez pracowników w trakcie dnia pracy (np. opakowania po żywności). W tym przypadku charakter, niewielka ilość, częstotliwość odprowadzania i skład odpadów kwalifikuje je jako komunalne. 


Przykład 2 – zakład produkujący meble


Podczas procesów produkcyjnych związanych z wytwarzaniem mebli na wymiar (z różnych materiałów), zakład produkcyjny gromadzi odpady o różnym charakterze. Są to między innymi resztki płyt MDF, opakowania po farbach, skrawki tworzywa sztucznego, elementy metalowe i inne tego typu. W tym przypadku trudno mówić o odpadzie komunalnym – będzie on kwalifikowany zdecydowanie jako inny niż komunalny, ze względu na ilość oraz szkodliwość dla środowiska.


Warto zdawać sobie sprawę, że sytuacja taka, jak w przykładzie drugim jest analogiczna w wielu innych branżach, w których obserwujemy produkcję: spożywczej, hutniczej, farmaceutycznej czy motoryzacyjnej. Wspólnym mianownikiem jest najczęściej masa takich odpadów, która jest zdecydowanie wyższa, niż w przypadku komunalnych. Co więcej, nie pozostają one neutralne dla środowiska. Dodatkowo warto pamiętać o istnieniu tzw. grupy odpadów niebezpiecznych, które podlegają odrębnym regulacjom i podczas ich wytwarzania należy zwracać szczególną uwagę na ich przechowywanie, dokumentację z tym związaną oraz działania logistyczne dotyczące odbierania.


Burmistrz, wójt, prezydent miasta – to oni są odpowiedzialni za kontrolę


Komu podlegają przedsiębiorcy oraz właściciele nieruchomości, kto ma możliwość przeprowadzenia kontroli i jaki organ powinien mieć pieczę nad podpisywaniem umów z firmami? Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, sięgnijmy do przepisów, a konkretnie zapisów, jakie prezentuje nam ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, w szczególności artykuł 4a „porządek w gminach” oraz dość obszerny artykuł 6 „sposób wykonania obowiązku czystości i porządku […]”.


Z powyższych aktów wynika, że rada gminy:


  • ustala (na drodze uchwały) górną stawkę za odbiór odpadów komunalnych, w tym tych zbieranych selektywnie (warto wspomnieć, że nieselektywne odpady zawsze będą droższe w odbiorze, co również wynika z uchwały),
  • może, w drodze uchwały stanowiącej akt prawa miejscowego, postanowić o odbieraniu odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, a powstają odpady komunalne
  • musi zorganizować odbiór tychże odpadów,
  • kontroluje zgodność postanowień umowy z ogólnie obowiązującymi przepisami.


Powyższe zależności dotyczą klasycznej sytuacji, gdy są odbierane odpady komunalne. Co jednak w momencie, gdy postanowimy skorzystać z usług firmy prywatnej zajmującej się wywozem śmieci, albo nie jesteśmy wytwórcą odpadów komunalnych? Wtedy mamy obowiązek wykazania się przed władzami gminy, poprzez udostępnienie przede wszystkim odpowiednich umów, jak również dowodów uiszczanych opłat (art. 6 ust. 1 pkt 2).


Odpad przemysłowy, a komunalny – dlaczego przedsiębiorcy uchylają się od prawidłowego gospodarowania?


Powodem uchybień, które są w Polsce wciąż bardzo częste, jest nierzadko niewiedza przedsiębiorców i brak edukacji związanej z gospodarowaniem odpadami. Drugą przyczyną są oczywiście chęci ograniczania kosztów – zdecydowanie łatwiej jest „wyrzucić śmieci”, błędnie nadając im charakter komunalny. W takim przypadku nie obowiązują nas wszystkie kwestie związane z rejestracją do BDO, nie musimy pilnować procedur związanych z magazynowaniem i zagospodarowaniem. Odpada konieczność opłacenia dodatkowych faktur, prowadzenia osobnej dokumentacji oraz wytyczenia osób odpowiedzialnych za działania z tym związane.


Tymczasem przy takim postępowaniu cierpi oczywiście środowisko: nie dajemy specjalistycznym jednostkom  szans na ponowne przetworzenie odpadów (na drodze właściwych procesów recyklingowych), a niebezpieczne substancje trafiają w miejsca, w których trudno jest zrobić z nimi cokolwiek więcej. 


Kary za odprowadzanie odpadów przemysłowych jako komunalne


Należy zdać sobie jednak sprawę z tego, że nadużycia nierzadko nie pozostają bez echa. Konsekwencje związane z nałożeniem grzywny lub administracyjnych kar pieniężnych mogą być bardzo bolesne dla portfela przedsiębiorcy, a w niektórych przypadkach nawet potrafią zagrozić płynności finansowej w firmie. Na pytania dotyczące skali zjawiska oraz kar odpowiada nasza ekspertka, Anna Michalska-Gawin, Environment Manager w firmie ZEME:


Jak duża jest skala problemu, patrząc z punktu widzenia osoby mającej bezpośredni kontakt z branżą? Czy w Polsce zjawisko błędnego kwalifikowania odpadów przemysłowych jako komunalne można uznać za nagminne?


Nie użyłabym słowa “nagminne”, aczkolwiek jeszcze kilka lat temu słowo to byłoby bardziej trafne niż dziś. Widzę znaczącą poprawę świadomości przedsiębiorców, głównie dzięki wprowadzeniu obowiązku ewidencji odpadów w BDO oraz przeprowadzanym kontrolom. Coraz więcej osób się szkoli, pyta, szuka odpowiedzi, a “poczta pantoflowa” dodatkowo zwiększa zakres rozpowszechniania wiedzy. 


Jaki organ może kontrolować nasze odpady? Czy zazwyczaj jest to proces poprzedzony drogą formalną (np. poprzez pisemne wezwanie do wyjaśnień), lub też od razu pojawia się niespodziewana kontrola na miejscu?


Jeśli chodzi o odpady komunalne, to organem kontrolnym może być Straż Miejska jak i przedstawiciele wójta, burmistrza czy prezydenta danego miasta. Kwestie dotyczące odpadów innych niż komunalne zazwyczaj kontroluje WIOŚ, ale mogą to być również organy wydające decyzje w zakresie gospodarki odpadami tj. przedstawiciele prezydenta danego miasta, starosty czy marszałka. Jeżeli kontrole są planowane, to są zapowiedziane. Wówczas kontrolę wszczyna się nie wcześniej niż po upływie 7 dni i nie później niż przed upływem 30 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o zamiarze wszczęcia kontroli. Natomiast kontrole na wniosek lub interwencyjne, są nieplanowane i niezapowiedziane.


Co grozi przedsiębiorcom, u których wykryto nieprawidłowości w zakresie klasyfikacji odpadów? Czy firma ma jakiś czas na „wykazanie skruchy” i wdrożenie właściwych procesów?


Chciałabym powiedzieć, że “wykazanie skruchy” jest wystarczające, ale niestety zarówno teoria, jak i praktyka pokazuje co innego. W przypadku kar zagadnienie również należy rozdzielić na te, które dotyczą braku bądź błędnej umowy na odbiór odpadów komunalnych, oraz te, które dotyczą ewidencjonowania odpadów innych niż komunalne. W przypadku, gdy umowa na odbiór odpadów komunalnych nie spełnia wymogów ustawowych tj. np. nie obejmuje co najmniej 5 podstawowych frakcji, wójt, burmistrz lub prezydent miasta wzywa strony umowy do usunięcia uchybień, w terminie określonym w tym wezwaniu. Nieusunięcie uchybień powoduje to, że umowa wadliwa wygasa, zaś organ wydaje z urzędu decyzję zobowiązującą wytwórcę do uiszczania opłat z zastosowaniem górnych stawek. Sam brak umowy grozi karą grzywny wg przepisów Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. Co do odpadów innych niż komunalne podlegających ewidencji, to nieprowadzenie ich ewidencji albo prowadzenie jej w sposób nieterminowy lub niezgodny ze stanem rzeczywistym, grozi karą administracyjną od 1000 zł do 1 000 000 zł.


Największy strach przedsiębiorcy może zostać rozwią

Makulatura: w Polsce drożej niż na Zachodzie! RAPORT luty 2023
Informacje prasowe

Makulatura: w Polsce drożej niż na Zachodzie! RAPORT luty 2023

Przedstawiamy podsumowanie lutego 2023 na rynku makulatury. Tym razem skupiamy się na najważniejszym problemie, czyli na eksporcie.
Czytaj więcej
Makulatura: w Polsce drożej niż na Zachodzie! RAPORT luty 2023
Informacje prasowe
Category
min read

Makulatura: w Polsce drożej niż na Zachodzie! RAPORT luty 2023

Przedstawiamy podsumowanie lutego 2023 na rynku makulatury. Tym razem skupiamy się na najważniejszym problemie, czyli na eksporcie.
Czytaj więcej


Luty niezmiennie pozostaje miesiącem, w którym rynek powraca na normalne tory, tuż po grudniowym szczycie i styczniowym spowolnieniu. W tym momencie jesteśmy wstępnie oszacować, jaki będzie cały pierwszy kwartał 2023. Analizując polski rynek, największym wyzwaniem dla papierni pozostaje ogromny wpływ eksportu surowców na ich dostępność lokalną. Przyjrzyjmy się szerzej obecnym trendom i sprawdźmy, jakie zachowania w lutym mogła być istotne dla dalszego rozwoju sytuacji.


W drugim miesiącu 2023 roku, nasz ekspert przeanalizował:


  • zachowania eksportowe i związaną z tym sytuację na polskim rynku,
  • nastroje w branży za naszą zachodnią granicą,
  • ceny makulatury według indeksów.


Pamiętaj!Czytając ten artykuł, zyskujesz nasze spojrzenie na zachowania rynku, uzupełnione o analizę cenową indeksów makulaturowych. Ten artykuł ma przede wszystkim w sposób fachowy przybliżyć sytuację z lutego 2023, a tym samym dostarczyć prognoz na kolejne miesiące, łącząc twarde dane z subiektywną oceną specjalisty.


Zapraszamy do zapoznania się z raportem!


Surowca brakuje, bo jest sprzedawany za granicę


Ceny za makulaturę w Polsce pozostają na dość wysokim (spodziewanym) poziomie. Chociaż na przestrzeni miesiąca mogliśmy obserwować delikatne wahania, a nawet obniżki, to wciąż sytuacja pozostaje dość napięta. W ten sposób tworzy się szereg problemów dla całej branży, która – przypomnijmy – jeszcze nie otrząsnęła się po najgłębszych przemianach, jakie dotknęły ją w roku 2022.


Za komplikacje odpowiadają głównie firmy, które „wyczuły” makulaturową koniunkturę i postanowiły zarobić na skupowaniu bieżących zapasów (nie mylić z niedostępnymi obecnie nadwyżkami), sprzedając je dalej poza granice naszego kraju. Efekt? Surowiec w załadowanych po brzegi kontenerach ląduje głównie w krajach azjatyckich, wykazujących maksymalne zapotrzebowanie. Co ciekawe, eksperci przyglądający się tej sytuacji dostrzegli również, że część zapasów trafia nawet na… Kubę. To bardzo złe wieści dla polskich papierni, w których wciąż brakuje niektórych rodzajów makulatur, w szczególności białych 3.18 oraz 3.05.


Co to oznacza dla marcowych przewidywań?


Nie da się ukryć, że zakłady przetwórcze w Polsce będą musiały prędzej niż później rozwiązać ten problem. Sprawa ta ma podłoże czysto biznesowe i poniekąd spekulacyjne, więc zadaniem lobby makulaturowego będzie ponowne ściągnięcie zainteresowania dostawców na lokalny rynek. Może to oczywiście wiązać się z ponownymi podwyżkami cen, aczkolwiek zdaniem ekspertów nie powinniśmy się spodziewać rewolucji w tym zakresie. Póki co, spoglądamy w niedaleką przyszłość przez pryzmat stabilizacji; większe wahania nie są przewidywane.


W Niemczech jest taniej!


To nie koniec informacji powiązanych z eksportową sytuacją. Gdy spojrzymy na wykresy popularnej makulatury 1.04, to możemy zaobserwować, że na rynku niemieckim ceny są niższe niż w Polsce. Czy to oznacza, że za zachodnią granicą eksport przestał funkcjonować? Wręcz przeciwnie! Tam także obserwowany jest wzmożony ruch kontenerów z makulaturą drogą morską.  Taka sytuacja występuje obecnie – co dość oczywiste – głównie na terenie północnych Niemiec.


Sekret tkwi jednak w tym, że zapasy w Niemczech były o wiele większe, niż te w Polsce. Stąd tamtejsze papiernie nie odczuwają ogromnych różnic, bo wciąż mają magazyny wypełnione materiałem, który mogą przetwarzać. Czy to się zmieni? W dłuższym terminie prawdopodobnie tak, bo w tym momencie pozyskiwanie surowców z rynku w Niemczech również nie jest zbyt obfite.


Jako ciekawostkę warto też podać, że nieco dalej, bo w istotnej ma makulaturowej mapie Europy Austrii, w lutym zaobserwowano znaczne zmniejszenie zainteresowania sortem 3.12. Powodem jest duży przestój największego odbiorcy CEK, czyli grupy MM.


Szybkie spojrzenie na indeksy


Zerkając na styczniowe indeksy EUWID, odnotowujemy:


1.02 – spadek o 6 euro,

1.11 – największy spadek w notowaniach: o 16 euro,

1.04 – symboliczny spadek o 3,5 euro,

2.06 – kontynuacja dużego spadku z grudnia, tym razem o 9 euro.


Szeroko patrząc na rynek makulatury możemy zatem zaobserwować, że wiele będzie tym razem zależało od skoncentrowanych działań wielu – również mniejszych – firm. To bardzo istotne, aby prowadzona była spójna polityka względem zagadnień dotyczących eksportu. Czy wygra chęć większego zysku, czy też może uda się doprecyzować działania wspierające lokalny rynek? Najbliższe miesiące powinny przynieść nam jasną odpowiedź na to pytanie.




Zmiany w prawie dla gospodarujących odpadami. Na co czekamy w 2023 roku?
Informacje prasowe

Zmiany w prawie dla gospodarujących odpadami. Na co czekamy w 2023 roku?

Obecnie wszyscy z niepokojem spoglądają w przyszłość. My w ZEME postanowiliśmy za to sprawdzić, czego realnie można spodziewać się w 2023 roku i opisaliśmy najważniejsze kwestie dla gospodarujących odpadami. Zapraszamy do zapoznania się z artykułem udostępnionym wraz z szerokim komentarzem ekspertki!
Czytaj więcej
Zmiany w prawie dla gospodarujących odpadami. Na co czekamy w 2023 roku?
Informacje prasowe
Category
min read

Zmiany w prawie dla gospodarujących odpadami. Na co czekamy w 2023 roku?

Obecnie wszyscy z niepokojem spoglądają w przyszłość. My w ZEME postanowiliśmy za to sprawdzić, czego realnie można spodziewać się w 2023 roku i opisaliśmy najważniejsze kwestie dla gospodarujących odpadami. Zapraszamy do zapoznania się z artykułem udostępnionym wraz z szerokim komentarzem ekspertki!
Czytaj więcej


Zmiany w prawie dla gospodarujących odpadami. Na co czekamy w 2023 roku?


System prawny w Polsce jest dość zawiły, bez chwili zawahania się potwierdzi to każdy prowadzący w tym kraju swoje działania biznesowe. Dlatego pierwszym krokiem każdego przedsiębiorcy powinno być dostosowanie własnej działalności do obecnych norm i zobowiązań. Zrozumienie wymogów ustawowych, unijnych i samorządowych, to najszybsza droga do uniknięcia kar i budowy solidnych fundamentów, również w zakresie gospodarowania odpadami. Czy to wystarczy? Dla bieżących potrzeb tak, ale najsprytniejsi zawsze starają się dowiedzieć więcej. Właśnie dla takich osób przygotowaliśmy wraz z naszą ekspertką zestawienie czterech najistotniejszych zmian prawnych w 2023 roku.


O czym dowiesz się z tego artykułu? Przeczytaj:


  • Jakie nowości czekają nas w obrębie ustawy o gospodarowaniu odpadami?
  • Co dalej z selektywnym zbieraniem odpadów budowlanych?
  • Kto musi pamiętać o wygasających terminach zezwoleń?
  • Czy długo wyczekiwany system kaucyjny zostanie wprowadzony w 2023 roku?


Pamiętaj, że informacje zawarte w tym artykule są jedynie wskazówką i naznaczeniem pewnych kwestii, które prawdopodobnie będą ulegały przemianom lub są w trakcie prac legislacyjnych. Warto wziąć je pod uwagę, szukając strategii na kolejne kwartały tego roku, nie zaprzestając jednocześnie śledzić oficjalnych informacji, które są najważniejszym i wiążącym źródłem dla każdego przedsiębiorcy.


Gospodarowanie odpadami – projekt zmian w ustawie


Dla podmiotów gospodarujących odpadami istotna wiadomość jest taka, że bieżący rok będzie obfitował w wiele zmian. Stanie się tak ze względu na zakończenie prac przygotowawczych związanych z nowym brzmieniem ustawy, które zostały zakończone pod koniec 2022 roku. W marcu 2023 sejm przegłosował zaproponowaną przez partię rządzącą nowelizację, bez uwzględnienia poprawek opozycji. Tym samym ustawa o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej trafiła do senatu i można spodziewać się jej rychłego wejścia w życie. Czego będzie dotyczyć? Oto najistotniejsze zmiany z punktu widzenia firm mających styczność z odpadami:


  • Konieczność uzyskania wpisu w BDO przez punkty handlowe i gastronomiczne operujące na opakowaniach jednorazowych z tworzyw sztucznych. Nowa ustawa wprowadza świeżą kategorię, której obecność zmusi do zapoznania się z BDO dziesiątki tysięcy przedsiębiorców w Polsce.
  • Zmiany w zakresie sprawozdawczości. W tym przypadku również mamy do czynienia z koniecznością ewidencjonowania produktów z tworzyw sztucznych o charakterze jednorazowym. Przedsiębiorcy wprowadzający do obrotu takie produkty będą zobowiązani również do uiszczenia opłat (20 groszy za kilogram).
  • Zwiększone zapotrzebowanie na recyklat. Zawartość recyklatu w butelkach już w 2025 roku będzie wynosić minimum 25%, a pięć lat później – 30%. Z pewnością sytuacja ta pogłębi trend wzrostowy w zakresie popytu na określone odpady z tworzyw sztucznych.


Komentarz ekspertki ZEME:


Projekt ma na celu transpozycję do przepisów krajowych postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/904 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko. Termin na wdrożenie nowych przepisów upłynął 3.07.2021 r.

W projekcie zmiany ustawy można zauważyć zmianę niektórych definicji oraz dodane całkiem nowe. Wprowadzono m.in. obowiązek pobierania opłaty przez przedsiębiorców prowadzących jednostki handlu detalicznego, jednostki handlu hurtowego, jednostki gastronomiczne lub pakujących i oferujących napoje lub żywność za pomocą urządzenia vendingowego od nabywającego produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych wymienione w załączniku nr 6 do projektu ustawy będące opakowaniami lub napoje lub żywność pakowane przez danego przedsiębiorcę w te opakowania. Opłata nie będzie pobierana, gdy w jednostce są sprzedawane fabrycznie zapakowane produkty w opakowaniach, których dotyczy załącznik nr 6 do ustawy - wówczas to użytkownik końcowy będzie zobowiązany do opłaty. Ddatkowo przedsiębiorcy prowadzący jednostki handlu detalicznego, jednostki handlu hurtowego lub jednostki gastronomiczne będą mieli od 1.01.2024 r obowiązek zapewnienia nabywcom dostępności w sprzedaży opakowań wielokrotnego użytku lub opakowań wytworzonych z materiałów innych niż tworzywa sztuczne. Obowiązek ten nie dotyczy urządzeń vendingowych. Nowe przepisy przewidują zakaz wprowadzania do obrotu produktów jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego (wymienionych w załączniku nr 7 do ustawy) oraz produktów wykonanych z oksydegradowalnych tworzyw sztucznych oraz nakaz zamieszczania na produktach lub ich opakowaniach (wymienionych w załączniku nr 8 do ustawy) stosowanych oznaczeń. W przypadku wprowadzania do użytku produktów jednorazowego użytku z tworzywa sztucznego wymienionych w załączniku nr 9 konieczne będzie ponoszenie kosztów związanych z zagospodarowaniem odpadów powstałych z tych produktów.  Od 1.07.2024 r. zakrętki i wieczka wykonane z tworzyw sztucznych, w jednorazowych opakowaniach na napoje będących pojemnikami z tworzyw sztucznych o pojemności do trzech litrów, będą przymocowane do tych pojemników podczas etapu użytkowania napoju (z pewnymi wyjątkami).


Anna Michalska-Gawin — Environment Manager, ZEME


Uważni obserwatorzy roszad prawnych na rynku gospodarowania odpadami z pewnością już w 2021 roku zauważyli, że w zakresie segregacji odpadów budowlanych szykują się spore zmiany. Miało pojawić się aż sześć nowych frakcji, a nieprzestrzeganie obowiązku ich segregowania skutkowałoby nałożeniem dużych kar administracyjnych.


Dlaczego napisaliśmy, że „miało się pojawić”? Bo zakładana pierwotnie przez ustawodawcę data wejścia w życie 1 stycznia 2023 jest już nieaktualna – nowości zostały przesunięte na początek 2025 roku. Mimo wszystko podpowiadamy, że segregacją warto zainteresować się już teraz, pomimo braku nakazów prawnych i kar w tym zakresie. Takie postępowanie może okazać się dość intratne dla niektórych przedsiębiorców, ponieważ pewne materiały mają na rynku zdecydowanie większą wartość. Specjalną strategię związaną z maksymalizacją przychodów już dziś pomogą przygotować eksperci ZEME – zapraszamy do kontaktu! Również wcześniejsze przygotowanie się pod względem logistycznym na nadchodzące za niecałe dwa lata zmiany, z pewnością już teraz przyniesie korzyści w postaci lepszego przygotowania do nowych obostrzeń w 2025 roku.


Akt prawny:

Zmiany dotyczące ochrony środowiska mają tendencję do bycia ogłaszanymi niejako „przy okazji” innych spraw. Również w tym przypadku ustawodawca umieścił zapisy związane z przesunięciem terminów w akcie, który dotyczył rynku gazu.


O tym przedsiębiorcy muszą pamiętać: wygasające pozwolenia


Gdy w 2012 roku wprowadzona została zupełnie nowa ustawa o odpadach, wymusiła ona na pewnych grupach przedsiębiorców ścisłe zastosowanie się do nowego prawa. Jedną z konsekwencji była konieczność uzyskania pozwoleń na zbieranie lub przetwarzanie określonych odpadów. Co więcej – znacząca liczba takich dokumentów była wydawana do 2015 roku, dla wszystkich podmiotów ówcześnie „łapiących się” na nowe regulacje. Pamiętajmy, że ważność takich zezwoleń wynosi 10 lat, później wymagane jest ich odnowienie.


Oznaczałoby to, że część przedsiębiorców już jest… po terminie. Tak się jednak nie stało, bo ze względu na wiele trudności związanych ze stanem zagrożenia epidemicznego, termin ostatecznego zobowiązania w tym zakresie został w ostatnim momencie dla wszystkich przedłużony do 17 listopada 2022.


Zatem, jeśli posiadasz aktualne zezwolenie na zbieranie lub przetwarzanie odpadów wydane tuż po 2012 roku, to jak najszybciej zainteresuj się jego przedłużeniem. Ustawodawca zaznaczył, że wniosek o wydanie nowego zezwolenia należy złożyć najpóźniej trzy miesiące przed upływem dotychczasowego terminu ważności. W przypadku zrealizowania takiego scenariusza – jeśli nie pojawią się dodatkowe problemy – uprawnienia zachowają swoją ciągłość.


Warto sprawdzić:

Przedłużenie terminów zostało ogłoszone dość niespodziewanie w ustawie, której tytuł wskazuje jedynie na tematykę związaną z energią elektryczną. Nie mniej tego znalazły się tam zapisy dotyczące gospodarowania odpadami.


System kaucyjny w Polsce. Kiedy w 2023?


Ciekawe zjawisko obserwujemy również w segmencie mocno ocierającym się o potrzeby społeczne. Od lat w dyskursie publicznym pojawia się kwestia tzw. opłaty kaucyjnej, czyli pewnej kwoty dodawanej do butelek szklanych i z tworzywa sztucznego, jak również puszek stalowych. Taki zabieg już od lat z powodzeniem jest stosowany za naszą zachodnią granicą, jak również w innych krajach UE. Nastroje Polaków pod tym względem są jednoznaczne; ze względu na ochronę środowiska, porządek i możliwość zintensyfikowania działań recyklingowych, zdecydowanie popieramy wprowadzenie opłaty kaucyjnej.


Sprawa ugrzęzła niestety na trudnej drodze legislacyjnej, nie pomaga również lobby samorządowe. Z powodów logistycznych, także część przedsiębiorców patrzy na ten projekt mniej przychylnym okiem. Ze względu na szereg trudności, w tym przedłużające się konsultacje, ewentualna ustawa nie wyszła jeszcze poza sferę projektową w Rządowym Centrum Legislacji.


Czy ta sytuacja zmieni się w 2023 roku? Jest ku temu duża szansa, bowiem zapewnienia związane z wprowadzeniem opłaty kaucyjnej pojawiły się już w 2019 roku w ramach rządowego exposé, wygłaszanego w tamtym czasie przez premiera. Istnieje prawdopodobieństwo, że ekipa rządząca będzie chciała wywiązać się z obietnic przed końcem kadencji, tym bardziej, iż projekt cieszy się poparciem społecznym. Nie zapominajmy również, że sprawa jest szeroko dyskutowana od wielu miesięcy, zatem to najwyższy czas, aby rzecz trafiła do sejmu. Dlatego wszyscy przedsiębiorcy, których mogą dotyczyć ewentualne obowiązki związane z opłatą kaucyjną, powinni w bieżącym roku z większą uwagą przyglądać się wszystkim informacjom płynącym na ten temat z Warszawy.


Więcej szczegółów:

Gospodarowanie odpadami i opakowaniami w firmie. Czy masz wszystkie pozwolenia?
Informacje prasowe

Gospodarowanie odpadami i opakowaniami w firmie. Czy masz wszystkie pozwolenia?

W dzisiejszym artykule: sprawdzamy rodzaje zagrożeń związane z brakiem pozwoleń, prezentujemy trzy gotowe ścieżki: najdroższą, optymalną i ryzykowną, pokazujemy gotowe rozwiązanie, oparte o doświadczenie specjalistów.
Czytaj więcej
Gospodarowanie odpadami i opakowaniami w firmie. Czy masz wszystkie pozwolenia?
Informacje prasowe
Category
min read

Gospodarowanie odpadami i opakowaniami w firmie. Czy masz wszystkie pozwolenia?

W dzisiejszym artykule: sprawdzamy rodzaje zagrożeń związane z brakiem pozwoleń, prezentujemy trzy gotowe ścieżki: najdroższą, optymalną i ryzykowną, pokazujemy gotowe rozwiązanie, oparte o doświadczenie specjalistów.
Czytaj więcej


Prowadzenie niewielkiej firmy generuje sporo dylematów prawnych, pojawia się też mnóstwo przestrzeni, które wymagają każdego roku gruntownego sprawdzenia i odpowiedniego poukładania dokumentacji. To oczywiście ogromne wyzwanie, ale jeszcze większe czyha na kadrę kierującą rozbudowanymi przedsiębiorstwami, zatrudniającymi setki pracowników, w tym np. sieciami handlowymi. Ze względu na ich rozbudowaną strukturę – logistyczną, personalną, majątkową i biurową – poprzeczka ląduje o wiele wyżej. Nietrudno o przeoczenie, zwykły błąd, bądź brak rozeznania w najnowszych zmianach legislacyjnych. Oczywiście w takiej sytuacji kary mogą być bardzo dotkliwe!


W dzisiejszym artykule: sprawdzamy rodzaje zagrożeń związane z brakiem pozwoleń, prezentujemy trzy gotowe ścieżki: najdroższą, optymalną i ryzykowną, pokazujemy gotowe rozwiązanie, oparte o doświadczenie specjalistów.

Najpierw sprawdźmy, jakie konsekwencje mogą się zrodzić w wyniku nieodpowiedniego zabezpieczenia warstwy formalnej w firmie. Zagrożenia związane z brakiem pozwoleń Przedsiębiorca wprowadzający na rynek opakowania (również np. w formie opakowań do wysyłki produktów) ma obowiązek zgłoszenia tego faktu do BDO, a następnie prowadzenia odpowiedniej ewidencji. Jeszcze więcej formalności czeka na tych, którzy wytwarzają różnego rodzaju odpady. Sporo zagrożeń wynika też z niewiedzy oraz niedostosowania procedur do stale zmieniających się wymogów:

  • Brak ewidencji odpadów: wojewódzki inspektor ochrony środowiska może nałożyć karę pieniężną od 1000, do aż 1 000 000 zł.
  • Brak rejestracji w BDO, jak również brak sprawozdawczości oraz niewysłanie w terminie ich korekt: kara grzywny (do 5 000 zł) lub pozbawienia wolności, a także administracyjna kara pieniężna (od 1000 do 1 000 000 zł),
  • Działania na szkodę ochrony środowiska: wg. ustawy, która weszła w życie 17 sierpnia 2022 (Dz.U. 2022 poz. 1726), przy prawomocnym wyroku sądowym ma ustalić nawiązkę w kwocie od 10 000 do 10 000 000 zł na rzecz NFOŚiGW.

To tylko niektóre z przykładów nieprzyjemności, jakie czekają na przedsiębiorców, którzy nie zauważą braków formalnych lub nie dopilnują pracowników w centrali i poza nią. Aby temu przeciwdziałać, można wykorzystać jedno z gotowych wdrożeń.


Rozwiązanie najdroższe: własny dział środowiskowy

Czy duże przedsiębiorstwo powinno inwestować we własny dział środowiskowy? To kwestia sporna: wielu specjalistów zaleci takie rozwiązanie jako bezkompromisowe, ale również sporo osób dokona szybkiego rachunku i podważy jego sens ekonomiczny. Komfort związany z wdrożeniami prawno-środowiskowymi ma bowiem kilka skutków finansowych, jasno odznaczających się w budżecie rocznym: Pensje specjalistów z dziedziny ochrony środowiska są wysokie. Według danych portalu wynagrodzenia.pl ze stycznia 2023 roku, mediana zarobków starszego specjalisty to 5500 zł brutto. Warto wiedzieć, że to badanie nie precyzuje specjalizacji – przy każdej niszy rynkowej miesięczne zarobki mogą poszybować nawet powyżej kilkunastu tysięcy miesięcznie. Dlaczego? Między innymi przez to, że osoby działające w HR mają nierzadko problem ze znalezieniem osób z odpowiednimi kompetencjami! Szkolenia to dodatkowy koszt dla przedsiębiorcy. Prawnicy potrzebują ciągłego aktualizowania wiedzy i poszerzania swoich umiejętności, w tym dostosowywania ich do wielowątkowych wdrożeń na gruncie prawa krajowego i unijnego.

Dodatkowy dział, to konieczność zorganizowania przestrzeni i narzędzi do pracy. W zależności od liczebności, wyposażenie i wydzielenie stanowisk, w tym również zapewnienie odpowiedniego oprogramowania, może znacząco pogłębić wydatki. Teoretycznie zyskujemy komfort działania „we własnym ogródku”, ale nakłady – mogące sięgać nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych miesięcznie – będą w wielu przypadkach racjonalną blokadą. Warto przy okazji zauważyć, że trudno o specjalistów z zakresu ochrony środowiska działających w profilu uniwersalnym, więc koordynacja działań biznesowych na wielu frontach będzie wymagała również fragmentacji samych stanowisk.


Rozwiązanie ryzykowne: audyt wewnętrzny i baczna obserwacja zmian

Mając na uwadze powyższe koszty, część przedsiębiorców decyduje się na wzięcie spraw we własne ręce. Polega to na rozdzieleniu zadań dotyczących rozliczeń w zakresie wprowadzonych opakowań na polski rynek, logistyki odpadowej oraz spełnienia wymogów prawnych, pomiędzy pracowników różnych działów, zarówno wyższego, jak i niższego szczebla. To zdecydowanie najtańsza opcja, ale też bardzo ryzykowna: jeden błąd może pociągnąć za sobą lawinę innych. Nierzadko zadania powiązane z monitoringiem tego, czy firma posiada odpowiednie pozwolenia, są przerzucane na księgowość, a jeszcze częściej dział BHP.

O kompletność dokumentacji mają dbać lokalnie kierownicy placówek oraz regionu, a następnie komunikować do centrali wszystkie niezbędne działania, naruszenia i problemy. To właśnie w tym miejscu następuje najwięcej nieporozumień i ewentualnych braków, które mogłyby w szybkim tempie zostać wychwycone przez doświadczonych specjalistów. Jako że łańcuch ten jest niepełny, to można liczyć jedynie na przytomność umysłu specjalistów BHP oraz wysokie kompetencje nadzorcze menedżerów. Co w momencie, gdy zabraknie wiedzy prawnej? 


Rozwiązanie optymalne: outsourcing zadań

Trzeci sposób ma za zadanie zarówno zoptymalizować koszt obsługi prawnej, jak i wypełnić luki kadrowe w kilku miejscach w firmie. Jest to niezwykle popularna metoda prowadzenia działań nie tylko w obrębie gospodarki odpadami, ale też w innych dziedzinach. Moda na outsourcing ma solidne podstawy ekonomiczne, ale do poprawnego działania całego mechanizmu warunek jest jeden: kooperacja z właściwym partnerem biznesowym – zaangażowanym, doświadczonym i umiejącym szybko reagować. Zatem które „luki” można zapełnić specjalistami z zewnątrz? Oto najważniejsze obszary: Audyt dotychczasowych działań. Kontrola już wdrożonych schematów i norm, to podstawa do odnalezienia problemów i ewentualnych braków wśród pozwoleń.

Doradztwo prawne w centrali firmy oraz w ośrodkach lokalnych. Punktowe docieranie do osób odpowiedzialnych za poszczególne etapy realizacji zadań, to najlepsza metoda na eliminację „słabych ogniw”, np. poprzez intensywne szkolenie lub odpowiedni podział nadmiaru zadań. Kontrola procesów przepływu informacji. Po sumiennym rozpoznaniu i rozplanowaniu niezbędnych czynności firma zewnętrzna powinna przejść do etapu kontroli i dalszego doradztwa. Stale zmieniające się przepisy, roszady personalne w centrali, wprowadzenie nowych jednostek do obiegu – to wyzwania, które pojawiają się zawsze w dynamicznych i dobrze rozwiniętych projektach. Dysponując takim zaangażowaniem po stronie partnera zewnętrznego, można liczyć na bardzo dobry przelicznik finansowy względem prowadzonych czynności, a jednocześnie zyskać pewność, że firma nie będzie narażona na kary związane z niedopatrzeniami formalnymi.


Nie wiesz od czego zacząć? Potrzebujesz audytu? Zgłoś się do specjalistów ZEME!

Zgodnie z obietnicą, prezentujemy też gotowe rozwiązanie: zatrudnienie gotowego do działania, komunikatywnego, dysponującego najświeższą wiedzą zespołu fachowców ZEME!

Jeśli w twojej firmie zachodzi potrzeba prowadzenia dokumentacji (a prawdopodobnie tak właśnie jest) związanej z recyklingiem, odpadami, opakowaniami i kwestiami dotyczącymi ochrony środowiska, to możesz śmiało skorzystać z naszego know-how: współpracujemy z dużymi przedsiębiorstwami – najczęściej liderami rynku – w Polsce i za granicą, zatrudniamy osoby wyspecjalizowane pod kątem prawnym, które stale aktualizują swoją wiedzę i przechodzą kompleksowe szkolenia, mamy w pamięci kilkadziesiąt różnych case studies, co daje nam możliwość trafnego reagowania w naprawdę szybkim tempie, doskonale poruszamy się w specyfice działań prowadzonych przez sieci handlowe, monitorujemy logistykę i usprawniamy kontakty z innymi partnerami zewnętrznymi, możemy odpowiednio przeszkolić pracowników twojej firmy, aby sprawy prowadzone w centrali były kończone zawsze z sukcesem.


W Polsce nie ma bardziej doświadczonego i wyspecjalizowanego w tej dziedzinie zespołu niż stale rozwijające się ZEME! Dzielimy się wiedzą, rozwiązujemy problemy i wdrażamy metody zapobiegania, wszystko według indywidualnie ustalanego zakresu usług. Zapraszamy do wyboru najdogodniejszej ścieżki porozumienia się z nami – osobiście, mailowo, telefonicznie – w zakładce kontakt na górze strony!